niedziela, 18 maja 2008

z cyklu gopolskarozumisz - WROCLOVE.

wstepu nie bedzie. normalnie przyjechalismy sobie do wrocka bez zadnych ekscesow po drodze (dziwne?) akademik T-16, serwa, dzien dobry, miejscowka 324 (chyba), doborowe towarzystwo, doskonale meskie, testosteronowe zapachy, atrakcyjny wspolokator czyli cos mniej wiecej w ten desen:



jak wiadac oraz jak zwykle - siedzimy, nic sie nie dzieje. ja posprawdzalam kawe ze sloika, w ktorym chwile wczesniej znajdowalo sie leczo. pyszka. dlaczego ze sloika? bo tak. (rano z takiej kawy, dolewajac mleka, mozna miec idealne frappe, generalnie zyc, nie umierac). zapytacie - skad ten stroj? wolalam sie nie pobrudzic przed wyjsciem na miasto ;p



potem sprawdzilismy dwie, idealnie schlodzone 0,7, a jeszcze chwilke pozniej anx popelnila zdjecie wyjazdu:



oraz robocze zdjecie wyjazdu, sam sex:




wazne, ze juz nie siedzielismy tylko tobiaszcze rozbieralo sie na parkingu. w koncu trzeba jakos wygladac podczas szopingu baj najt we wrocku. bo opracowalismy nowy trend, nawet warszawka na to nie wpadla przed nami. szoping baj najt [ z ang.] - zda sie pare osob, najlepszy dziewiczy sklad ever to: serwa, tob, artur, bart, banderas, ilone oraz dla zmylenia strazy miejskiej - anx. (gdzie w tym czasie znajdowala sie siwa z rafalem - nie wiadomo lub tez moglo mi umknac, przepraszam). po zebraniu odpowiedniego drim timu wyrusza sie na miasto. miasto, ktore wybieramy do szopingu baj najt winno miec pare sklepow monopolowych, 24dobowych, kilkoro mieszkancow szlajajacych sie po przedmiesciach (na poczatek moga byc statysci), ktorzy w trakcie wyprawy udzielaja nam odpowiedzi na jakze nurtujace nas pytania: "przepraszam, gdzie tutaj jest najblizszy sklep?" oraz krzaki. krzaki tez nie moga byc pierwsze z brzegu, musza znajdowac sie w miejscu jak najbardziej uczeszczanym w owym momencie, dodaje to pikanterii, dreszczyku emocji oraz takiej zawrotnej predkosci rozlewania alkoholu, ze tak wlasciwie nie wiadomo, czy dzialo sie to naprawde i czy w ogole warto o tym pisac. w kazdym razie gdyby nie anx, ktora dzielnie odwaracala uwage panow w mundurach, robiac zdjecia slimakom w krzakach, to...i tak byloby swietnie :D taki szoping wlasnie. szkoda tylko ze wroclaw ma jeden sklep w promieniu dosc dlugim. ale nic to. sa tez kluby.

tak sie idzie na kluby, czyli tzw "jaaaazdaaaaaa!":


zeby nie bylo ze te slimaki to jakis glupi zart byl. slimaki by anx:



pare zdjec pamiatkowych, w roznych konfiguracach oraz pozycjach czyli tzw roszady. rynek we wrocku jest swietny, nie wiadomo tylko po co te kamienice stoja na srodku. przewodnik mowil, ze przywiezli je smiglowcem spod hamburga i nie bylo nigdzie indziej placu, zeby je postawic. taka historia. ja rynek zwiedzilam okolo parunstu razy, kto byl ten wie jak było fajnie.

dystyngowane miny:

w kupie razniej, zawsze:

"-segz?
-teraz?
-ja juz..." :


zeby zdrowe na siodemke:

i takie takie:


opium. w opium kobiety dostaja najokropniejszego drinka jakiego pilam w zyciu. jest zielony i sprzatniety zanim czlowiek skonczy. na bank ktos mi cos tam dosypal. dlugo sie tam nie jest a towarzysto bardziej podwojnomeskie, bardziej niesmiale:


lub gotowe na wszystko, swiadome swego wyboru:

zgubiona anx:


pozniej szybka toaleta w przerwie. warto zwrocic uwage, ze tylko bart moze na siebie patrzec:


a nastepnie bezsennosc w skaldzie kobiecotrojkatnym:


zabawa idealna, swietnie kreci sie biodrem. polecamy. szkoda tylko, ze trzeba bylo sie ewakuowac. straty musza byc zawsze, jak nie w ludziach to w sprzecie, a ze nasze straty dotyczyly i ludzi i sprzetu to juz inna sprawa. zycie.

nie ma notki bez bonusa na koniec, a dokladnie bez serwobonusa na koniec:


jeszcze tylko cos kompromitujacego na koniec:


oraz cos dla kontrastu i zmyly:


i jestesmy kwita.
generalnie jak swietnie bylo kazdy wie, smichy-chichy i strojenie glupich min w kazdym mozliwym momencie, robienie wiochy w dominium, romantyczne spacery po wyspie i wiele innych ciekawostek. takze warto :) naprawde.

ps. sesja sie zbliza, mysle ze wreszcie znajde czas, a nawet bardzo duzo czasu na notke z majowki w kwietniu.