środa, 16 września 2009

Sardynia w weekend dla opornych

Korzystajac z okazji ze moge robic co chce to bede sobie tutaj wrzucal zdjecia ktorych nie mam odwagi wciepac na jakies spolecznosciowki z uwagi na ich mala hardkorowosc. Mamie pokaze, potem wujkowi i jeszcze komus, bedzie tak sielankowo :)

No to juz.
20 sierpnia dwoch mlodych ludzi, pelnych pasji, zapalu i ciekawych pomyslow dalo calkowicie dupy i wyladowalo na Sardynii. Nie moglo byc gorzej, cieplo i duszno jak huj, brak lodowek na browary w supermarketach i agresywne male dziki na campingu (waga junior ciezka to to nie byla ale jerzyk je destroy predziutko ).

Zeby bylo malo to sie biber obrazil i dawal do zrozumienia ze do morza to on sie moze odlac najwyzej.
Jedziemy dalej, jerzyk-sardynia 2:0, namiot na kolanach! (tak!)
z kategorii: nic o nas bez nas czyli znalezlismy co zgubilismy. zimne! nareszcie
potem juz bylo tylko na wesolo. Razem :)
osobno ...
Jezusek na pierwszy rzut oka tez wydal sie absurdalnie smieszny ;]
po doswiadczeniach z dzikiem mialem awersje do hoteli campu i innego zoorganizowanego pobytu, wiec zostalo morze i plaza. szybki rzut moneta i jednak plaza np taka

Ogolnie zdjec to mamy 15 na krzyz, wiec nie bede tu na sile glupot wrzucal (zostawie to ilone ;] )
W 9 dni narobilismy 3 miliony glupich hasel ale jak sie nie pisze nabiezaco, co noc po pijaku, to sie potem mozna spodziewac ze nie wszystko bedzie zapamietane. zycie.

jeszcze zatoczka na koniec, bo byla wypchana jachtami po brzegi, najmniejszy z nich wygladal z bliska jakby sie na niego sciepal solorz z krauzem i jeszcze troche braklo ale kilka krokow w tyl i przy reszcie prezentowal sie jak kajak dwuosobowy turystyczny z czechowic, wiocha i tandeta ;]

Attenzione!

Teraz bedzie szok.
Zmieniam charakter bloga, calkowicie!
Od teraz bedzie sie na nim cos pojawiac, regularnie (nie wiem czy regulaminu nie narusze ... ), badzmy czujni.

środa, 25 marca 2009

zeby zycie mialo smaczek raz dziewczynka a raz krzaczek ;]


p.117 przedstawia !!

JACUŚ

najostrzejszy bluszczyk w tej czesci polski!

środa, 4 lutego 2009

nie musisz konczyc studiow, naprawde.

mam bloga to se bede wrzucal co mi sie zyw nie podoba, a to mi sie skurat podoba kurewsko ;]