i odkrylysmy z katerina nastepujaca rzecz, ze wlasciwie jako poliglotki-lingwistki znamy na tyle jezyk francuski, ze mozemy isc w teren. bo przeciez "a wule wukusze a we kumu ła, se sła?" oraz "orewuar", "si, łi, ja aha" i "że tem" styknie, nie? no. wiec zaraz idziemy po warzywa. ja ide w dresie (kupilam se dres!).
ale najpierw musze oddac bluzke, zeby miec kase na te wrzywa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz